Od czasu, gdy rozporządzenie o elektryfikacji wsi weszło w życie – minęło już dużo czasu, a problem z możliwościami odbioru energii elektrycznej nie jest już dzisiaj praktycznie problemem i gdzie byśmy nie byli to spokojnie możemy do woli korzystać z tego dobrodziejstwa.
Ciężko to sobie jednak dziś wyobrazić, ale w latach pięćdziesiątych dostęp do elektryczności miało w Polsce niemal trzynaście procent gospodarstw domowych co zdecydowanie nie było komfortowe.
Cóż, takie były czasy i każdy obywatel jakoś musiał sobie radzić – a posiadanie takiej dogodności jak prąd elektryczny w gniazdku – często pozostawało zaledwie w sferze marzeń i wielu nie doczekało czasu, gdy prąd elektryczny możemy wydobywać także ze słońca.
W związku z rozwojem elektryfikacji, która postępowała skutecznie przez trzydzieści lat od zakończenia drugiej wojny światowej – nastąpił bardzo intensywny wzrost gospodarczy spowodowany zapotrzebowaniem na prekursorskie usługi.
Brakowało oczywiście na początku specjalistów i fachowców, którzy umiejętnie mogliby stworzyć instalacje elektryczne w każdym domu, tak aby mieszkańcy mieli zapewniony swobodny dostęp do prądu.
Zaskakujące wydają się statystyki gdy zobaczymy, że jeszcze w latach dziewięćdziesiątych tego wieku – swobodny dostęp do elektryczności miała tylko jedna czwarta społeczeństwa z czego czterdzieści procent to byli mieszkańcy miast.
Czym jest dzisiaj energia elektryczna – a czym jej brak – wie każdy, kto korzysta w swoim pokoju z prądu – czego by nie było w domu – internet, komputer, telewizor?
Niemal wszystkie wynalazki, jakie wymyślają dzisiaj kreatywni ludzie – są zasilane prądem elektrycznym i bez tego dodatku są praktycznie bezużyteczne – co sprawia, że prąd jest najbardziej potrzebnym teraz źródłem energii i pewnie częściej z korzystamy z niego niż z wody.