W lipcu i sierpniu rozgrywane są mecze kwalifikacyjne do europejskich pucharów. Wśród tych zespołów jest kilka z Polski: Śląsk Wrocław, Ruch Chorzów, Lech Poznań oraz Legia Warszawa. Spotkania te przyciągają na trybuny znacznie więcej kibiców niż na lokalne rozgrywki. Dla klubu jest to szansa na zwiększenie prestiżu oraz zarobienie dodatkowych pieniędzy. Zaś dla kibiców obejrzenie piłkarzy grających na co dzień w logach zagranicznych. Nie powinniśmy się zatem dziwić, że na spotkanie pomiędzy SV Ried a Legią Warszawa wybierają się setki polskich kibiców. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w Austrii, drugie zaś w Polsce. Ci, którzy tylko mogą wybierają własny samochód lub wynajmują przewóz osób Warszawa, by zdążyć na czas przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Po zakończeniu meczu, tym samym środkiem transportu wracają do domu.
Liga Mistrzów i Liga Europejska
Od kilkunastu lat żadnemu z polskich klubów nie udaje się zakwalifikować do najbardziej prestiżowego turnieju, jakim jest Liga Mistrzów. Pozostaje oglądanie spotkań w Lidze Europejskiej. Jak pokazał sezon 2011/2012 w wykonaniu Legii Warszawa, mecze w fazie grupowej były porywające. Trafili na wymagających przeciwników, a i tak udało się im awansować z drugiego miejsca do fazy pucharowej. Podczas tych meczy, przewóz osób Warszawa nie nadążał z obsługiwaniem tysięcy podróżnych. Trybuny ponad trzydziestotysięcznego stadionu były wypełnione do ostatnich miejsc. Nikt z obecnych nie żałował, że kupił bilet i obejrzał to piłkarskie widowisko.