Gdy przychodzi jesień zaprzestajemy często aktywności fizycznej. Na dworze jest zimno i nieprzyjemnie, dlatego też siedzimy domu przez komputerem czy telewizorem. To idealny moment na podjadanie – wędrówki do pokoju do kuchni okazują się jedynym sportem, który się uprawia.
Po co jest trening indywidualny?
To błąd. Istnieją miejsca takie jak siłownia, gdzie nawet jesienią i zimą można ćwiczyć. Jest ciepło, gra muzyka, warto spróbować. To świetna okazja do spotkania nowych ludzi. Nie każdy ma motywację do tego, by pocić się na bieżni czy chodzić na gimnastykę. Od tego jest jednak trening indywidualny. Trener, który obecny jest w każdej siłowni chętnie pomoże. Właściwie to od rozmowy z trenerem każda osoba niedoświadczona powinna zacząć. On lub ona nie tylko ustali jakie ćwiczenia są dla nas właściwe, ale i pomoże je wykonywać. To ważne – czasami nie liczy się tak ilość ćwiczeń, ale jakość ich wykonywania. Warto by trening indywidualny był intensywny, jednak kontrolowany przez instruktora, który wie jaka dawna jest dla nas wskazana. Panie nie powinny ćwiczyć często tak mocno tych partii, które może rzeźbić mężczyzna. Trener przekaże wiedzę, pomoże nawet dobrać odpowiednią dietę i będzie obserwowałam jak nam idzie. Ta obserwacja będzie nie tylko zapewnieniem bezpieczeństwa, ale i motywacją. Dzięki temu trening przyniesie efekty, a my zyskamy dobre nawyki.